|
Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.
Dopomóż mi do tego, o Panie, aby moje oczy były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich i przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi, Panie, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętnena bóle i jęki bilźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, a na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace.
Dopomóż mi, Panie, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze spieszyła z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe moje odpoczenie jest w usłużności bliźnim.
Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuła ze wszystkimi cierpieniami bliźnich. Nikomu nie odmówię serca swego. Obcować będę szczerze nawet z tymi, o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej, a sama zamknę się w najmiłosierniejszym Sercu Jezusa. O własnych cierpieniach będę milczeć. Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój (...).
Jezu mój, przemień mnie w siebie, bo Ty wszystko możesz. (163)
Cele posłannictwa Świętej Faustyny
Słowa Pana Jezusa do Świętej Faustyny:
W Starym Zakonie wysyłałem proroków do ludu swego z gromami. Dziś wysyłam ciebie do całej ludzkości z Moim miłosierdziem. Nie chcę karać zbolałej ludzkości, ale pragnę ją uleczyć, przytulając ją do Mego miłosiernego Serca. (1158)
Jest to znak na czasy ostateczne, po nim nadejdzie dzień sprawiedliwy. Póki czas niech uciekają (się) do źródła miłosierdzia Mojego, niech korzystają z krwi i wody, która dla nich wytrysła. (848) Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, otwieram wpierw na oścież drzwi miłosierdzia Mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości Mojej. (1146)
Święta Faustyna
Zadaniom - "głoszenia i wprowadzania w życie" tajemnicy miłosierdzia Bożego oraz wielkiej modlitwy o miłosierdzie dla świata - które Ojciec Święty Jan Paweł II stawia przed całym Kościołem, służy świadectwo życia i posłannictwo świętej Faustyny.
Urodziła się w 1905 roku we wsi Głogowiec k/ Łodzi jako trzecie z dziesięciorga dzieci w rodzinie Marianny i Stanisława Kowalskich. Od dzieciństwa odznaczała się umiłowaniem modlitwy, pracowitością, posłuszeństwem i wrażliwością na ludzką biedę. Do szkoły chodziła niecałe trzy lata, a potem jako kilkunastoletnia dziewczyna opuściła rodzinny dom i poszła na służbę do zamożnych rodzin.
Mając dwadzieścia lat wstąpiła do Zgromadzenia Śióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w którym - jako s. Maria Faustyna - przeżyła trzynaście lat, spełniając obowiązki kucharki, ogrodniczki i furtianki. Jej życie - na pozór bardzo zwyczajne, monotonne i szare - kryło w sobie nadzwyczajną głębię zjednoczenia z Bogiem. Od dzieciństwa bowiem pragnęła zostać wielką świętą i konsekwentnie do tego dążyła, współpracując z Jezusem w dziele ratowania zagubionych dusz aż do złożenia swojego życia w ofierze za grzeszników. Lata jej zakonnego życia naznaczone więc były stygmatem cierpienia i nadzwyczajnych łask mistycznych.
Misja świętej Faustyny polega na:
- przypomnieniu prawdy wiary, objawionej w Piśmie Świętym, o miłości miłosiernej Boga do każdego człowieka, nawet największego grzesznika;
- przekazaniu nowych form kultu Miłosierdzia Bożego;
- zainspirowaniu wielkiego ruchu czcicieli i apostołów Bożego Miłosierdzia, który ma prowadzić do odrodzenia religijnego wiernych w duchu tego nabożeństwa, czyli w ewangielicznym duchu dziecięcego zawierzenia Bogu i czynnej miłości bliźniego.
Święta Faustyna - wyniszczona gruźlicą oraz cierpieniami, jakie znosiła w ofierze za grzeszników - zmarła w opinii świętości w Krakowie 5 października 1938 roku, mając zaledwie 33 lata.
W pierwszą niedzielę po Wielkanocy, 18 kwietnia 1993 roku, na placu Świętego Piotra w Rzymie Ojciec Święty Jan Paweł II zaliczył ją do grona błogosławionych. Następnego dnia w czasie audiencji generalnej powiedział:
"Przemówił do nas Bóg przez bogactwo duchowe błogosławionej siostry Faustyny Kowalskiej. Zostawiła ona światu wielkie orędzie Bożego miłosierdzia oraz zachętę do całkowitego zawierzenia Stwórcy. Bóg dał jej łaskę szczególną, bo mogła doświadczyć Jego miłosierdzia na drodze przeżyć mistycznych i dzięki szczególnemu darowi modlitwy kontemplacyjnej.
Siostro Faustyno, błogosławiona, dziękuję ci, że przypomniałaś światu tę wielką tajemnicę miłosierdzia Bożego. Ową "wstrząsającą tajemnicę". Niewysławioną tajemnicę Ojca, której tak bardzo potrzebuje dzisiaj człowiek i cały świat."
Kanonizacji siostry Faustyny dokonał Ojciec Święty Jan Paweł II, na Placu Świętego Piotra w Rzymie, w pierwszą niedzielę po Wielkanocy 30 kwietnia 2000.